Zapach wanilii kojarzy mi się z wyjątkowym czasem świątecznym. U mnie w domu od zawsze piekło się ciasta. Przez bardzo długi czas Mama piekła ciasta na każdą niedzielę. Gotowych ciast kupnych, ze sklepu w dzieciństwie w zasadzie nie pamiętam. A to co się działo na święta to już było pełne szaleństwo - nie wiem jak Mama to wszystko organizowała, spinała w całość. Nieważne jak trudny mógł być czas, jak bardzo brakowało pieniędzy Mama tak to zawsze organizowała, że na święta nie brakowało niczego.
Zapach wanilii kojarzy mi się z wyjątkowym czasem świątecznym. U mnie w domu od zawsze piekło się ciasta. Przez bardzo długi czas Mama piekła ciasta na każdą niedzielę. Gotowych ciast kupnych, ze sklepu w dzieciństwie w zasadzie nie pamiętam. A to co się działo na święta to już było pełne szaleństwo - nie wiem jak Mama to wszystko organizowała, spinała w całość. Nieważne jak trudny mógł być czas, jak bardzo brakowało pieniędzy Mama tak to zawsze organizowała, że na święta nie brakowało niczego.